Rok temu uległem wypadkowi w pracy wskutek czego mam obecnie drugi stopień inwalidztwa. Moja polisa ubezpieczeniowa była wtedy ważna i owszem otrzymałem odszkodowanie, ale jak teraz czytam artykuły na ten temat, to wydaje mi się, że bardzo niskie. Chciałbym się dowiedzieć, czy jest jeszcze szansa na to, żeby powalczyć o jeszcze?

Według mnie zawsze jest taka szansa. Czytałem na stronie http://www.kancelaria-szewczyk.pl/odszkodowania, że takie sprawy przedawniają się dopiero po kilku latach i że bardzo czesto dochodzi do zanizania odszkodowań ze strony firm ubezpieczniowych.

To jest niestety kwintesencja pracy takich firm. Wielokrotnie ze względu na moją pracę miałem już do czynienia z tego typu sytuacjami. Akurat radcy z Zielonej Góry wykazali zainteresowanie moimi problmemai.

No mam nadzieję, że i mi pomogą.

Jeżeli bedzie taka potrzeba to na pewno.

Z samochodem też tak często jest. Niby wypłacają Ci odszkodowanie, a tak naprawdę to dostajesz ochłapy za które niewiele możesz zrobić. Ja ma się zaplecze prawne to można więcej.

No wtedy człowiek nie stoi z góry na straconej pozycji.

No dokładnie o to chodzi. Czytałem tutaj http://www.kancelaria-szewczyk.pl/, że spraw tego typu jest mnóstwo i nie warto czekać z reakcją, tylko trzeba walczyć o swoje...